Jak prawica wygrywa wybory?
Jak wygrywać wybory?
Kraj wpada w czarną dziurę. Złodziej, oszust i łapówkarz, prawicowy “Bibi” Netanyahu wygrał wybory w Izraelu. Trzecie w ciągu roku. Zdobył o 4 mandaty więcej niż dotychczas. Jak to możliwe?
Złodziej, ale nasz
“Bibiego” czeka zaraz proces o łapówkarstwo i kradzieże państwowych pieniędzy, którego będąc u władzy sprawnie unikał od lat. Jak zostanie premierem, to znowu nie będą go sądzić. Dostał więcej głosów niż ostatnio, jego prawicowi wyborcy i sporo niezdecydowanych, stanęło za nim murem.
Dlaczego? Bo taka jest mentalność prawicy.
Nieważne, że złodziej. Ważne, że nasz. Popiera prawdziwą wiarę i wielkość kraju i to najważniejsze. Prawicowi wyborcy nie rozdzielają włosa na czworo. Golą na łyso. Za swoimi.
“Bibi” jest w dobrym towarzystwie. Erdogana złapano na “wyprowadzeniu” (kradzieży) państwowej kasy na konto syna za granicą. Kradnie na potęgę Orban i jego ludzie. Trump bierze łapówki. To dla ich wyborców to żaden problem. Dlatego PiS zgarnia naszą kasę otwarcie, jego wyborcy się nie odwrócą, dla tak miałkiego powodu. Wszak im się należy. Ot jeden z przykładów
“PO też kradło” wyborcze kłamstwo prawicy
Prawica jest świetna w obrzucaniu goownem swoich przeciwników. Najczęściej zmyślonym. Ale trafia to do opinii
przeciętnych wyborców, że “wszyscy kradli”. Maleńkie potknięcia ich przeciwników, są rozdmuchiwane w “afery”, Bez dowodów. Wystarczy pasek w TVPiS.
Dajemy się na te kłamstwa nabrać. Szczególnie młodzi, których skutecznie zniechęcają do wzięcia udziału w wyborach. “Bo nie ma na kogo głosować” – siedząc w domu głosują na mafijną narrację #dojnazmiana.
Zmęczenie prawdą
Prawicy służy też zmęczenie prawdą: Impeachment Trumpa po miesiącu stracił poparcie społeczne. Co z tego, że Trump popełnił przestępstwo na ogromną skalę, niespotykane dotąd w USA. Ludziom się po prostu znudziło. “Odgrzewany kotlet”. Banaś? Nagrania? Sądy? Kogo to jeszcze obchodzi? Nie chcemy o tym już słuchać. Nudne. Tylko prawicę nie nudzi ciągłe gadanie o arabach, emigrantach, wrogach, feministkach, zdrajcach z Brukseli, które jest w końcu głównym motorem ich zwycięstw.
Praworządność jest nudna. Nie ma o co walczyć.
Wnioski?
Chyba sami się przekonaliśmy, że pokazywanie wyborcom prawicy złodziejstw PiS nie ma sensu. Ich wyborcy i tak zagłosują na “obrońców wiary”.
Co prawda na Słowacji Fico przegrał, ale mordowanie przeciwników, to jednak było nieco za wiele w demokratycznym kraju. Nawet w Izraelu jest światełko w ciemności – może opozycja dogada się i jednak “Bibi” znajdzie się w pierdlu i na śmietniku historii.
Potrzebna jest wspólna, pozytywna narracja normalnych ludzi, by odsunąć prawicę od władzy. Trzeba konsolidować sojusz miast i zmienić wybory w święto przyszłości jutra.
A potem trzeba rozprawić się z przestępcami. Bez tego wrócą silniejsi. Nieprawdaż agencie Tomku?
Leave a Reply
Want to join the discussion?Feel free to contribute!