“Awans” – detektyw warszawski – wciąga`

“Warszawa ostatniej dekady XIX wieku, rodzący się socjalizm i zbrodnia” tak zaczyna się jedna z recenzji na Lubimyczytać.pl

Potrzebujesz prezentu?

Interesuje Cię historia? Warszawa? Lubisz kryminały? Jeszcze zdążysz kupić przez Internet:

Kup Awans z Autografem

Kup z Szybką dostawą na Bonito.pl

Dlaczego warto?

Nie tylko dla miłośników Warszawy, bo tych przekonywać nie trzeba.

Na książkowewyliczanki.pl pani Magda Barwińska pisze:

“Awans” to jedna z tych perełek, które odkryłam przypadkiem. Książka pokazuje mroczny świat końca XIX wieku, świetnie oddany świat ówczesnej Warszawy, pracę policji, sposób łapania przestępców i problemy, z którymi się to wiąże. Świat przedstawiony jest niezwykle rzeczywisty, autor dopracował szczegóły, które pozwalają wczuć się w tamten klimat. Główny bohater, dzięki temu, że nie jest idealny, również wzbudza sympatię. To jeden z kryminałów historycznych, które zapamiętam na długo i z pewnością sięgnę po kolejne książki autora, jak tylko się pojawią.”

Złap w księgarni

Awans kryminał historyczny Warszawa

Księgarnia Nowy Rodział, Rydygiera 11

Nie wiem jak Wy, ale ja lubię księgarnie. Małe miejsca z książkami

I oczywiście “Awansu” nie mogło zabraknąć w księgarni. Szczególnie, że Nowy Rodział i Winotopia to kombinacja tego co lubię najbardziej. Książki. Wyborne wino (polecam Muratie z RPA). Lokalna atmosfera. Mają nawet włoską kawę.

Więc zapraszam na zakupy na Rydygiera.

 

 

Awans kryminał historyczny WarszawaAle to nie jedyna możliwość.

Na Inżynierskiej na Pradze jest niezwykły, mały Antykwariat Załadka

Moja książka jest tam w wybornym towarzystwie. Znjadziecie i plakaty. I malutkie perłki literatury.
A ostatnio jeszcze lepiej – mają tam Almnach 2022 Grupy Tworzywo. Prawdziwe dzieło sztuki. Chapeu bas!

 

W recenzjach i w Warszawie

Wracając do “Awansu” Andrzej Zaleski, porucznik carskiej policji, przypadkiem trafia na sprawę morderstwa rodziny rejentostwa Wolskich. Kim naprawdę jest porucznik Zaleski? Srzedawczykiem? Cwanym karierowiczem? Czy po prostu rzetelnym stróżem prawa? Jaką cenę przyjdzie zapłacić Andrzejowi za awans? Są wszak i tacy, którzy wydają się poza zasięgiem ręki sprawiedliwości.

W niezależnym portalu nakanpie.pl czytamy o Andrzeju Zaleskim:

“Bohater postanawia, że wytropi sprawców, którzy zawisną na murach Cytadeli. A to nie jest takie łatwe, jak jemu się wydaje. Czytelnikom w sumie też, ale, im bardziej wczytujemy się w pasjonującą pogoń za mordercami, tym sprawa bardziej się komplikuje. To dobrze dla losów bohatera. To znakomicie dla odbiorców powieści”

Niewiele dziś zostało z Warszawy porucznika Zaleskiego:

Tu,na praktycznie niestiniejącej dziś, poza nazwą, Mariańskiej mieszkał właśnie Andrzej Zaleski. Miejsce gdzie stała kamienica przecina przedłużona ulica Świętokrzyska.

Możecie też posłuchać rozmowy w Dom Sąsiedzki “Moje Szmulki” o miejscach nie tylko na Pradze: YouTube Interview Video

Ale nie rozpaczajmy, na Lubimyczytać. pl Myszka pisze:

“Czytając wydawało mi się, że jestem w tamtej Warszawie i jak w filmie przeżywam całą fabułę razem z bohaterami. Akcja książki biegnie bardzo dynamicznie, wartko, jest sporo różnych postaci, które są bardzo ciekawie nakreślone, pochodzące z różnych środowisk i mieszanej narodowości, która zamieszkiwała Warszawę.”

Jest ebook

Zaś dla tych, którzy swoją książkę wolą na czytniku zapraszam na:

ebookpoint.pl

smashwords.com

i oczywiście subskrybentów legimi.pl

I na koniec

komentarz z portalu warszawa.pl

„Bohaterowie są fikcyjni, ale mam wrażenie, że atmosfera tamtych lat jest autentyczna. Nie chodzi tu tylko o carski zamordyzm, ale o życie ulicy i różnych środowisk. Na stronach powieści pojawia się gwara warszawska i mazowiecka, są rosyjskojęzyczne wstawki. W Warszawie żyją obok siebie przedstawiciele różnych narodowości, którzy mają wobec siebie rozmaite uprzedzenia, ale też współpracują ze sobą. Wielką zaletą książki jest przypominanie dawnych i obecnych nazw ulic czy obiektów. Można iść z nią po mieście i lokalizować poszczególne miejsca akcji.”

Ale nie należy się obawiać: “akcja książki toczy się bardzo dynamicznie”.

Zaś w wolnej chwili zapraszam na spacer “Awansem” po Warszawie