Posts

Udaj się w  nieznane

Mało kto wie, że Pojezierze Dobrzyńskie w ogóle istnieje. I gdzie to? Wysilmy więc pamięć, powróćmy do szkolnych lekcji historii i przypomnijmy sobie Krzyżaków.
Ziemia Dobrzyńska i Chełmińska. Pamiętacie toczące się o nie spory z Zakonem? A może zamek Golub-Dobrzyń? No dobrze, ale gdzie to właściwie jest?
Na wschód od Torunia, począwszy od Dobrzynia nad Wisłą, aż po Drwęcę na północy rozciąga się rolnicza kraina, z niewielkimi lasami i jeziorami położonymi wśród pięknych wzgórz. Góry i jeziora. Jak na Suwalszczyźnie.

Brama Sierpecka, Rypin
B i J Giedychowie, Rypin w grafice

Z miast jedynie maleńki Rypin (pewnie też można zliczyć Lipno), w którym nie widać ani 1000 letniej historii, ani garnizonowej przeszłości (koszary i dwie cerkwie rozebrano w międzywojniu), ani śladów ponad 3 tysięcy współbraci żydowskich. Od zamkniętych na głucho drzwi zarówno kościoła gotyckiego, jak i kościoła ewangelickiego odbiłem się.
Lecz ma swoją atmosferę, warto poszperać w załukach, a we wtorki i piątki od rana do 12:00 działa targ – źródło pysznych lokalnych miodów.

Ale, wszak nie dla miast tu przyjeżdżamy. Jeziora, przestrzenie, długie wędrówki wśród pól, rozproszone ślady przeszłości.
Na razie oprócz krótkich wypadów w najbliższą okolicę, gdzie znalazłem na przykład:

  • Fantastyczne tereny lęgowe mew na stawach w Mościskach,
  • Piękne jezioro Gulbińskie (Dłuskie)
  • Genialne miejsce kąpielowe w Sitnicy, właśnie ośrodek opuszczony przez lata, wraca do życia
  • Znane niegdyś z cukrowni Ostrowite (Restauracja Miodowa to najlepsza knajpa w okolicy)

Zrobiłem jeszcze dwie niewielkie pętelki rowerowe:

Weź właściwe narzędzia

I tu muszę krzyknąć: niech żyją Czesi! To ich aplikacja (Locus: https://www.locusmap.app/) daje wprost genialnie dokładną mapę Polski, każda ścieżka. Kudy nam do takiej jakości. Zresztą czeska Strava to też najlepsza aplikacja do śledzenia wyników chodzenia, biegania, roweru itd.

Pamiętaj by wzmocnić mięśnie

Teren zwodniczy, bo wszędzie góry i doły i dla mazowieckiego rowerzysty niezłe wyzwanie. Po 300m podjazdów, często stromych. Lecz niezwykle piękny. Patrzysz na falujące łany zbóż, teraz mieniące się różnymi odcieniami zieleni, w maju do obłędu przywodzą pachnące pola rzepaku, i nagle ciemna kępa drzew wskazuje obniżenie terenu, w którym rozlewa się spokojna tafla jeziora. Jeśli podniesiesz głowę znak kierownicy roweru i nie myślisz o jak najszybszym pokonaniu trasy, Ziemia Dobrzyńska wynagrodzi cię sowicie.
We wszystkich wsiach tablice historyczne i wiele można się dowiedzieć o regionie. Strzałek krajoznawczych niestety nie ma. Z jedzeniem, poza sklepami, marnie.

Zalicz pętlę wokół Żalskiego Wielkiego, a żałować nie będziesz

Najlepsze momenty na trasie 1 (wokół Żalskiego), 30 km, 280m góra / dół:

1. Wejście na skarpę przy żwirowni w Żałem i widok na jezioro Żalskie

2. Jezioro Ruda i laski dookoła. W tygodniu spokój, pięknie, nie ma działkowiczów. Widok na jezioro Ruda zapiera dech, taka klasyka pojezierzy. No i oczywiście obowiązkowa KĄPIEL

3. Widok na jezioro Oborskie – z drogi Chojno – Obory. Nikt się nie spodziewa, że nagle pola „zapadną się” i ukarze piękna dolina z malowniczym jeziorem.

4. Kościół Kamedulski w Oborach. Barok nie jest moim ulubionym okresem, ale budynek kościoła w pięknym parku krajobrazowym, ponoć zadbanym rękami pokutników. wart zatrzymania i odpoczynku w cieniu ogrodów.

 

5. Drumliny (napiszę o nich oddzielnie). Trening dla dynamitu w nogach.

6. Bagienna dolina jeziora Okońskiego. Dziko. Bagniście. Takie naturalne krajobrazy to już rzadkość.
7. Piękna bryła i park pałacu w Ugoszczu. Szkoda, że jako Dom Opieki “Kombatant” obecnie niedostępny.

8. Widok na jezioro Kopiec od strony pól Kleszczyna z oryginalnymi domami letniskowymi (styl włoskiego modernizmu). Również fajna agroturystyka – tanie i wygodne miejsce na nocleg (od strony Mościsk). Późniejszym latem jezioro kwitnie na zielono.

Czy Strzygi są straszne?

Najlepsze miejsca na Trasie 2 (Strzygi), 35 km, 215 m góra / dół:

1. Kaplica w Studziance. Jeden z kilku ocalałych drewnianych kościołów.  Oczywiście poza niedzielą w południe zamknięta, ale fajnie posiedzieć w cieniu wielkich drzew i zaczerpnąć wody z „cudownego” źródełka.

2. Widok z pobliskiej drogi do Przyrowy na stawy

 

 

3. Pod Głowińskiem, i wielokrotnie po drodze, świadectwo jak sprytnie PiS buduje swój elektorat – remont każdego piarda drogi oznaczony tablicą z godłem i historią tym jak to Państwo pomaga lokalnej społeczności. My gadamy o autostradach, ekspresówkach. A po co one rolnikowi? Zaś za kilometr autostrady, owo mityczne pisowskie Państwo Polskie (bo to przecież nie z naszych, mieszczuchów, podatków, prawda?) wyremontuje kilkanaście kilometrów lokalnej drogi (koszt ok 3mln/km). Ileż to okazji do przecinania wstęgi?!

4. Sery Kozie z firmy Kozieławy, zaraz przy skręcie w Ławach z drogi Rypin-Golub. Mniam. Obowiązkowy punkt kulinarny! Polecam „Trzy pleśnie” i typowy kozi camembert. Sporo serków z intrygującymi dodatkami, np z orzechami moczony w czerwonym winie. Można zobaczyć jak panie je robią.

 

5. Rusinowo – no nie wiem czy fajnie, bo słynnego spichlerza dworskiego jednak nie znalazłem ☹ Brak strzałki, a spieszyło mi się, zresztą zapach nie zachęcał do poszukiwań.

6. Strzygi – kościół renesansowy, przebudowany. Ale wrażenie robi. Na pewno obowiązkowy postój. W środku niestety dominuje rokoko i najnowsze witraże. Warto też wybrać się na cmentarz. U stóp kościoła piękny drewniany dom wiejski.

7. OMIJAJ Z DALEKA – „Karczma pod Złotą Rybką”. Reklamują się już przed Rypinem, ale miejsce nastawione na wesela i inne imprezy. Przede mną od kontuaru odbiło się dwóch ojców z piątką dzieci (nie pojawił się nikt z obsługi). Ja zjadłem schabowego z puree. Był naprawdę w porządku. Ale zupy dnia nie było, a napaliłem się na kartoflankę. Z zieleniny tylko nieśmiertelny „zestaw surówek”, którego ja nie cierpię. Ani sałaty, ani pomidorów, ani kiszonego ogórka. Z nalewaka „chce się Ż”. Butelkowe też „regionalna” Warka. Nędza.

Już lepiej zjedz sobie serek z Koziejławy ze świeżą bułką i popij kefirem z melczarni w Rypinie.

8. Dolinka Rypienicy pod Strzygami. Zaraz obok stawy i panowie moczący kije.

9. Kapliczka w drodze ze Strzyg na Warpalice. Takich kapliczek tu dziesiątki, ale ta, to autentyczny XIX wieczny zabytek

Te nazwy w okolicy chyba były układane by zagony Krzyżackie i Pruskie idące na Mazowsze gubiły drogę i nie mogły się rozpytać. „Od granicy idźcie przez Półwiesk lub Radzików, na Wąpielsk, Warpalice, Strzygi, Czyżewo, Głowińsk, Borzymin, Nadróż, Charszewo, Czumsk, lub Szczekarzewo, skręćcie na Skrwilno, przekroczcie Skrwę, a potem prosto przez Rogotwórsk i Dzierzążnię…” „Ja, ja, gut. Wohin? Sie haben „Mlawa” gesagt?”

10. Długie – zabudowania podworskie (chyba młyn) nad pięknym stawem. Pałac Platerów, obecnie prywatny i niestety nie ma dostępu. Co widać przez płot i park dworski wygląda znakomicie. Przed wjazdem figurka z XIX wieku (na zdjęciu prezentuje się świetnie).

11. Zjechanie nad jezioro Dłuskie / Gulbińskie (dwojga imion). Przepiękne jezioro rynnowe. Niestety jedyna publiczna plaża a w Gulbinach. Ale chyba od Długiego też jest dostęp. Przynajmniej tak pokazuje niezastąpiony Locus.

12. Przed samym powrotem kąpiel na kąpielisku gminnym w Żałem (tuż przed skrzyżowaniem z drogą na Brzuze niewielka droga w prawo). Duży pomost, woda raczej do pływania, bo dość szybko robi się głęboko.

Co dalej?

Planuję jeszcze trzecią trasę, ale dopiero jak poprawię rower, bo mi łańcuch obciera. Czeka Radzików (widziałem tylko gotycki kościół, a są wszak i ruiny zamku), Wąpielsk, Gulbiny, Trąbin i na koniec Ostrowite.

A potem można kolejną wycieczkę w stronę „szopenowskiej” Szafarni. Lub w kierunku jezior koło Lipna.

I nad Drwęcę. Do Golubia-Dobrzynia, wszak rzut beretem.

12 lipca oprócz porażki anty-PiS rozwiał mity, którymi karmiliśmy się przez ostatnie lata

1. Społeczeństwo oprócz “grupy dojnej zmiany” jest przeciw PiS

Nieprawda.

Wiele lat łudziliśmy się, że jest elektorat PiS to zdyscyplinowane 6-8mln obywateli, a pozostali są przeciw. Wystarczy tylko zmobilizować ten elektorat, który nie chodzi na wybory, a wygraną mamy w kieszeni. To okazało się iluzją. Wśród tych 4-5 mln którzy nie chodzili dotąd na wybory, wielu okazało się być tak samo za PiS jak “żelazny” elektorat. Stąd porażka ***** ***

Tym ludziom po prostu rządy PiS się podobają i też ruszyli w ich obronie. Przypomnę mój tekst sprzed 3 lat Jak PiS przygotował zwycięstwo

2. Są dwie Polski – wschód  i zachód

Nie ma!

Gminy Duda zachódPowiedzmy otwarcie, te wybory przegraliśmy nie na wschodzie, ale na zachodzie. W Wielkopolsce, Pomorskim, Dolnym Śląsku, na Śląsku. Przegrywamy w “korytarzu metropolitalnym” warszawsko-łódzkim. Bez przewagi w gminach tych regionów Duda by nie wygrał.

Ta mapa pokazuje to bezwzględnie. Jeśli na zachodzie “wygrywamyy” w miastach, to systematycznie, od lat “tracimy” teren.  Jedno z wytłumaczeń jest tutaj Edukacja a elektorat PiS

Ale też porażka kampanii – bez zwiększonej kampanii w tych rejonach, bezpośredniej: ludzie do ludzi, tracimy całe grupy społeczne. Podobnie mam wrażenie, że “odpuściliśmy” sobie Mazowieckie, Łódzkie, Kujawsko-Pomorskie.

Już rządy PO za dużo czasu poświęcały ścianie wschodniej, zamiast koncentrować się na swoich wyborcach. W tym stanie mentalnym tkwimy od lat. Oczywiście na wschodzie też są ludzie, którym nie podoba się polityka PiS, ale z punktu widzenia skuteczności łatwiej prowadzić marketing, gdzie opór mniejszy.

3. Są rzeczy ważne dla wszystkich

Nie ma.

       

Dla wielu milionów nie liczy się elementarna uczciwość, sprawiedliwość, prawa obywatela. 30 lat prawicowej edukacji. poprzedzonej latami państwowej opresji, odniosło ogromny sukces.

I jeszcze jacyś idioci po naszej stronie starali się mówić o 500+ itd. Ta Balcerowiczowska głupota i błędne modele ekonomiczne sprawiają, że w ***** *** część obywateli upatruje zagrożenia dla swojego bytu. Oni też będą bronić PiS.

Ponadto nie zdołaliśmy zorganizować wspólnej obrony przyszłości i każdy walczy na swoim froncie. Więc oddzielnie przegrywamy.

4. Jest nadzieja – jeszcze będzie pięknie

Nie będzie.

Tu was rozczaruję. Jaś nie doczeka.

Erdogan od ponad 15 la rządzi tymi metodami Turcją  i polityka antydemokratyczna tylko zaostrza się. Nie ma cudów. Takiej władzy nie niszczy kryzys gospodarczy, czy porażki polityczne, czy nawet porażki samorządowe. Jak mawiał Józef Stalin – “w miarę postępu rewolucji walka klas zaostrza się”. Więc społecznie, prawnie, w szkole, pracy i na ulicy będzie niefajnie. PiS będzie potrzebował igrzysk.

Trwale przegraliśmy przyszłość. Naprawdę radzę wyrywać stąd. Jesteś młoda? Szkoda życia

 

 

Wielu spośród moich znajomych, i ich dzieci, zadaje sobie pytanie – czy należy wyjechać z Polski? Czy emigracja teraz, a może poczekać? Może rozejdzie się po kościach? Odpowiadam – wyjeżdżaj teraz! 5 powodów:

1. Bo jeszcze można

Tak – jeszcze jesteśmy pełnoprawnymi obywatelami Unii Europejskiej, możemy się osiedlić gdzie chcemy, dostać bezterminowe prawo stałego pobytu i żyć normalniej. Nie wiadomo jak długo jeszcze. Przypominam pomysł Orbana zabraniający absolwentom studiów wyjeżdżania za granicę. U nas mówi się o zabronieniu wyjeżdżania lekarzom. I to jeszcze zanim zaczął się Polexit (aka #Spierdpol)! Na razie możesz – za rok, kto wie?

2. Bo jeszcze nas chcą

Jeśli jesteś wykształcona, jesteś lekarką, informatykiem, inżynierem, ba, technikiem czy pielęgniarką? Praca w Europie czeka na Ciebie. Jesteś gotów do pracy i nauki to praca czeka na Ciebie. Budowlaniec, fryzjerka, matematyczka, sprzedawca, rolnik, opiekunka, mam wymieniać?! Jesteśmy znani z pracowitości, umiejętności, i ciągle uważani za lepiej wykształconych niż ci na Zachodzie. Ciągle nas chcą

3. Bo to ostatnia szansę by wyjść z kasą

Na rynku mieszkaniowym w Polsce trwa wielki wzrost. Złotówka trzyma się mocno. Masz mieszkanie? Sprzedaj, spłać kredyt, resztę zamień na Euro – dostaniesz niezłą cenę. No, mieszkania w Paryżu za to nie kupisz, ale na start będzie. Za pół roku – rok, jak się rypnie, ceny nieruchomości spadną, wzrosną stopy procentowe, jak złotówka śladem Liry Tureckiej czy Rubla poleci 40-60% na ryj, Twój dorobek życia będzie g* warty. Będziesz wiać z niczym, jak ci bankruci z Wenezueli

4. Bo tu czeka straszliwy kryzys

Straszę kryzysem? Zmartwię was, ale kryzys będzie. Taka reguła ekonomii. Inflacja, może nie mega, ale jak Twój kredyt na mieszkanie będzie na 25% to pogadamy. Kosmiczne podatki, szalejąca skarbówka. Stracisz pracę, dorobek życia, będą zamieszki, a tam już Cię chcieć nie będą. Pomyśl o Grecji, Turcji, biedzie i upokorzeniu. A może wolisz poczekać na nasze Zimbabwe?!

5. Bo zgoda na upodlenie niszczy Twoje życie

Kraj który buduje nam PiS budzi obrzydzenie. Jesteś kobietą? – współczuję kolejnych 20 lat w Polsce PiS. Kim byś nie był, to kościół, kulsony i bojówki prawicowe będą rządzić światem wokół ciebie. Odetniesz się? Jak siedzisz w g*, to śmierdzisz. Faszystowski brud będzie przylepiał się do Ciebie, każdego dnia, zatruwał Twój umysł, życie, Twoje dzieci. Czy takiego życia pragniesz? Twoja decyzja, masz wybór

Pytacie się – czemu ja nie wieję? Cholera, stary jestem, gdybym tylko był o 5 lat młodszy…